Żeglarska Smażalnia na jeziorze Szymon to jedyna pływająca smażalnia na Mazurach. Kiedy po raz pierwszy zobaczyliśmy ją kilka lat temu, byliśmy zachwyceni lokalizacją na środku jeziora. Bez wątpienia jest ona fantastyczna oraz bardzo przyjazna dla jachtów żaglowych, motorowych czy skuterów wodnych. Jeszcze lepsze niż lokalizacja są naprawdę świeże i świetnie usmażone ryby. Dla tych ryb warto tutaj zacumować, nawet jeżeli jezioro Szymon nie leży bezpośrednio na Twojej trasie. Bowiem Żeglarska Smażalnia na jeziorze Szymon, nazywana także Fishbarką, to miejsce jedyne w swoim rodzaju, do tego cenowo całkiem przystępne.
Smażony miętus, sandacz i okoń na środku jeziora Szymon
Menu jest bardzo proste, ale przecież o to w tym miejscu chodzi. Ryba ma być jak najświeższa i usmażona zgodnie ze sztuką. Nie potrzeba tu żadnych dodatkowych fajerwerków, zresztą w takim sezonowym miejscu na wodzie byłoby o nie trudno. Do wyboru jest miętus, sandacz i okoń.
Trochę tłuściutki miętus do klasa sama w sobie. Usmażony w punkt rozpadał się w ustach z każdym kęsem. Miętusa zamów koniecznie. Świetny był również uwielbiany przez nas sandacz – kruchy, soczysty i nieprzesmażony. Niestety nie udało nam się spróbować okonia. Za pierwszym razem go nie zamówiliśmy, za drugim już się skończył.
Do ryby można zamówić frytki, surówki, ogórki małosolne, napoje, zimne piwo, kawę, herbatę, wino i naprawdę dobrą lemoniadę. Niestety surówki nie trzymają fantastycznego poziomu smażonych rybek. Dobre były ogórki małosolne, natomiast obie surówki były bardzo nijakie i niedoprawione. Surówka z kapusty była bardzo majonezowa, mizeria słaba. Brakowało nam prostej surówki ze świeżej kiszonej kapusty, zagrałaby z rybami znakomicie! Na szczęście surówki to jedynie dodatki do wybornych dań głównych.
Żeglarska Smażalnia – cumowanie, lokalizacja i ceny
Jezioro Szymon znajduje się mniej więcej w połowie żeglarskiej drogi z Rydzewa do Mikołajek, pomiędzy kanałem Mioduńskim, a Kanałem Szymońskim. Żeglarska Smażalnia otwarta jest sezonowo, zazwyczaj od maja do września w godzinach 11-18. Cumowanie jest szybkie i banalnie proste. Obsługa wskazuje miejsce do cumowania w zależności od obłożenia i rodzaju jachtu, a dla gości przygotowane są cumy na kołowrotkach. Dzięki tym kołowrotkom możliwe jest szybkie i bezproblemowe przesuwanie jachtów przez obsługę. Więc nie zdziw się, kiedy po zakończeniu jedzenia, łódka będzie się znajdowała w innym miejscu niż to, w którym zacumowaliście.
Świetne jedzenie i piękna lokalizacja rzadko kiedy idą w parze z dobrą ceną. Żeglarska Smażalnia na jeziorze Szymon ma to wszystko. Za kilkadziesiąt złotych możesz tu zjeść prawdziwą rybną ucztę. Przykładowo za dwa sandacze, trzy miętusy, frytki i surówkę zapłaciliśmy 90 zł, po czym z pełnymi brzuszkami i uśmiechami na ustach wturlaliśmy się na łódkę. Owszem, smażalnia z roku na rok robi się coraz bardziej popularna. Zdarzyło nam się czekać na złożenie i realizację zamówienie ponad 3o minut, choć dzień wcześniej wszytko poszło szybko i sprawnie. Ale dla tego miętusa i sandacza naprawdę było warto czekać! To jest smak, który długo pozostanie nam w pamięci.
Wszystkie teksty z Mazur i Warmii:
Mazury i Warmia
Nasze podróże po Polsce:
Polska
Spodobał się Tobie ten tekst? Będzie nam miło, jeżeli podzielisz się nim ze znajomymi i będziesz z nami na blogu, Facebooku i Instagramie!
