Polignano a Mare to jedno z najpiękniejszych miasteczek w Apulii. Byliśmy w nim już kilka lat temu podczas podróży z Bari do Neapolu przez Bazylikatę, teraz wróciliśmy po raz kolejny w drodze na Półwysep Salento. Najpopularniejszą atrakcją Polignano jest bez wątpienia słynna plaża Lama Monachile. Jej zdjęcia znajdziecie większości przewodników, tekstów i folderów o Apulii. Ale Polignano a Mare to nie tylko Lama Monachile! To także przepiękne stare miasto, malownicze, pełne grot wybrzeże oraz miasto, w którym urodził się Domenico Modugno śpiewający słynne „Volare”. Wiele osób przyjeżdża do Polignano a Mare pociągiem na jeden dzień, ale według nas warto zatrzymać się w nim choćby na jedną noc. Wtedy zobaczycie jak pięknie podświetlone jest wieczorem oraz jak cicho i spokojnie robi się tu popołudniu i o poranku! Bez jednodniowych turystów to inne miasteczko. Oto Polignano a Mare, jego słynna plaża Lama Monachile i inne miejsca, które polecamy Wam zobaczyć.
Spis treści
Słynna plaża Lama Monachile
Plaża Lama Monachile to jedna z najsłynniejszych plaż w całej Apulii. Położona jest niezwykle malowniczo w osłoniętej zatoczce. Po obu stronach prosto z morza wyrastają strome, skaliste klify. Na jednym z klifów wyłania się urokliwe centro storico Polignano a Mare. To właśnie z niego z punktu widokowego Belvedere su Lama Monachile rozciąga się najpiękniejszy widok na plażę.
Zejście na plażę prowadzi pod zabytkowym mostem Ponte Borbonico su Lama Monachile. Most ma pięć łuków, 15 metrów wysokości i jest atrakcją samą w sobie. Wzniesiono go na polecenie króla Ferdynanda II Burbona w 1836 roku podczas budowy drogi łączącej Bari z Lecce. Po minięciu mostu wychodzi się prosto na plażę. Podobnie jak większość plaży w tej części apulijskiego wybrzeża, jest ona kamienista, a kamienie są dosyć spore.
Z plaży rozciąga się fantastyczny widok na klify i centro storico. Woda w zatoce jest czysta i zachęcająca do kąpieli. W drugiej połowie października plaża zaczęła się zapełniać przed godziną 11, wcześniej było pusto i spokojnie. W ciągu dnia nie brakowało chętnych zarówno do plażowania, jak i kąpieli. Ciężko jest nam sobie wyobrazić jaki tłok panuje tu w szczycie sezonu. Z plaży kilkunastometrowy tunel wydrążony w skale prowadzi do malowniczej Grotta Piana. Wejdźcie do tunelu koniecznie! Z groty w niezwykle malowniczych okolicznościach można oddawać skoki do wody oraz podziwiać widok na rozciągającą się na klifie starówkę.
Starówka Polignano a Mare
Jak wspomnieliśmy wcześniej centro storico Polignano a Mare rozciąga się na jednym z klifów przy plaży. Jest to malownicza plątanina wąskich i urokliwych uliczek z kamienicami. Zapewne pierwszym miejscem, do którego traficie po przejściu przez bramę Porta Vecchia, będzie plac Vittorio Emanuele II. Znajdują się przy nim dwa budynki, na które warto zwrócić uwagę. Pierwszym z nich jest kościół Chiesa Matrice di Santa Maria Assunta, drugim Palazzo dell’Orologio z herbem miasta i zegarem. Kiedyś wisiał tu zegar słoneczny.
Z placu malowniczymi uliczkami pójdźcie do pierwszego punktu widokowego Belvedere su Lama Monachile, a następnie do drugiego znajdującego się przy dawnym kościółku Chiesetta di Santo Stefano. Obecnie mieści się w nim galeria sztuki. Dalej najlepiej jest zgubić się w gąszczu uliczek, aby odkrywać mniej i bardziej znane zakamarki starówki! Warto dojść też do słynnej restauracji Grotta Pallazzese zlokalizowanej w jednej z grot wydrążonych w klifie. Najlepszy widok na restaurację znajdziecie w punkcie Viewpoint of Grotta Palazzese.
Volare i Domenico Modugno
Kiedy nasycicie oczy starówką, pójdźcie w kierunku klifu po drugiej stronie Lama Monachile. Znajduje się tam rzeźba włoskiego piosenkarza Domenico Modugno w pozie nawiązującej do rozłożonych skrzydeł. Domenico Modugno urodził właśnie w Polignano a Mare. Jego największym hitem jest utwór „Nel blu dipinto di blu” nazywany potocznie Volare. Na pewno kojarzycie tę piosenkę.
Tuż obok rzeźby schody Scalinata Volare prowadzą na naturalny taras powstały na formacjach skalnych. Jest to kolejny ładny punkt widokowy, którego nie można pominąć. Pięknie widać stamtąd kamieniczki centro storico wyrastające z klifów.
Rzeźba i schody nie są jedynymi akcentami w Polignano a Mare nawiązującymi do słynnego Volare. Na starówce nad główną uliczką spacerową via Roma zobaczycie świetlne iluminacje „Nel blu dipinto di luce” składające się z linijek tekstów Volare. Po zmroku rozświetlona uliczka wgląda niezwykle malowniczo!
Okolice – opactwo San Vito
Opactwo San Vito oddalone jest od Polignano a Mare zaledwie o trzy kilometry, można więc powiedzieć, że położone jest na obrzeżach miasteczka. Warto je odwiedzić, jeżeli poruszacie się samochodem. Możecie także wybrać się na długi spacer z Polignano albo na rejs łódką wzdłuż wybrzeża. Opactwo wybudowano w X wieku przez Bizantyjskich mnichów, w kolejnych latach było siedzibą Benedyktynów i Franciszkanów. Patrząc od strony morza może wydawać się, że opactwo wyrasta z lazurowej wody. Z tej perspektywy wygląda bardzo malowniczo, z kolorowymi łódkami falującymi delikatnie na wodzie na pierwszym planie.
Koło opactwa znajduje się kilka restauracji, my kilka lat temu trafiliśmy tam na stragan z jeżowcami. Jeżowce można było kupić na kilogramy na wynos lub spróbować na miejscu. O jeżowcach i opactwie pisaliśmy więcej w tym tekście: Opactwo San Vito w Apulii. Jak smakują jeżowce?
Gdzie zjeść w Polignano a Mare?
Pierwszy miejscem, które możemy Wam polecić jest Bontà sotto l’arco przy bramie Ponta Vecchia na starówkę. Jedliśmy tam fenomenalną puccię z ośmiornicą i burratą, kosztowała 9 euro. Puccia to chlebek tradycyjny dla Apulii, a także popularny street food z różnymi nadzieniami. W Polignano koniecznie spróbujcie wersję z ośmiornicą, coś fantastycznego!
Drugim miejscem jest Pescaria specjalizującą się w owocach morza. Pamiętamy ją z naszego pierwszego pobytu w Polignano a Mare, teraz wróciliśmy na kieliszek wina i fritto misto, czyli smażone owoce morza. Próbowaliśmy też z sezonowego menu typowo apulijską potrawę riso patate e cozze, której wcześniej jeszcze nie jedliśmy. Ryż z ziemniakami zapiekany jest z małżami. W Pescarii zjecie również kanapki z ośmiornicą lub innymi owocami morza.
Jedliśmy także pinsę w Malidea zlokalizowanym kilka kroków od rzeźby Domenica Medugno. Była ona ok, choć przyznamy, że spodziewaliśmy się czegoś więcej. Na szybki posiłek i mały głód jest ok, ale pewnie w wielu miejscach w Polignano a Mare można zjeść lepiej.
Nocleg w Polignano a Mare
W Polignano a Mare zatrzymaliśmy się w bardzo przyjemnym apartamencie I Cinque Angeli. W apartamencie jest salon z kuchnią, jedna sypialnia i łazienka. Znajduje się on w bardzo dogodnej lokalizacji, do wszystkich atrakcji Polignano chodziliśmy pieszo, pomimo to było cicho i spokojnie. Bez problemu znaleźliśmy miejsce parkingowe na ulicy przed apartamentem, w październiku parking był bezpłatny. Całkiem blisko jest też do dworca kolejowego. Za nocleg w październiku zapłaciliśmy 350 zł za noc za dwie osoby, natomiast ceny różnią mocno w zależności od terminu. W maju, czerwcu, lipcu i wrześniu nocleg w tym samym apartamencie kosztuje około 600 zł, a w sierpniu ponad 800 zł. Różnica jest kolosalna. Link do rezerwacji apartamentu jest tutaj: I Cinque Angeli. Pamiętajcie, że jeżeli zarezerwujecie nocleg na Bookingu przez nasz link to my dostaniemy niewielką prowizję, a Ty zapłacisz tyle samo. W ten sposób możecie podziękować nam za treści na blogu!
Polignano a mare – informacje praktyczne
- DOJAZD: Do Polignano a Mare za pierwszym i drugim razem przyjeżdżaliśmy samochodem, natomiast jest ono dobrze skomunikowany z Bari i wieloma miejscami, bez problemu dojedziecie tu pociągiem. Połączenia możecie sprawdzić na stronie Trenitalia.
- PARKING: Poza wysokim sezonem nie mieliśmy problemu ze znalezieniem dogodnego i bezpłatnego miejsca parkingowego na ulicy. W sezonie zapewne będziecie musieli zostawić samochód na jednym z kilku płatnych parkingów.
- KIEDY JECHAĆ: W Polignano a Mare byliśmy w kwietniu i w październiku, w obu okresach nam się podobało, z zastrzeżeniem, że w październiku było cieplej. Na pewno nie polecamy Polignano w wysokim sezonie, jego szczyt przypada w sierpniu. Wtedy jest tłoczno, dla nas zbyt gorąco, a także drożej. O Apulii w październiku pisaliśmy sporo w tym tekście.
Wszystkie posty z Apulii:
Apulia
Nasze włoskie podróże:
Włochy
Lubisz nasze wpisy? Udostępnij je znajomym i śledź nas na Facebooku i Instagramie!
Niesamowite miejsce! Polignano a Mare to prawdziwa perełka Apulii! Plaża Lama Monachile z tymi skalistymi klifami to po prostu raj na ziemi, a starówka na klifie wygląda bajecznie! Z pewnością miejsce warte odwiedzenia. ????
To prawda, Polignano a Mare to niesamowite miejsce, naprawdę warto je odwiedzić podczas podróży do Apulii, pozdrawiamy!